Prosiaczku, Prosiaczku! – woła Kubuś Puchatek. – Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do podziału. To na każdego będzie po osiem.
– Ależ Puchatku – mówi Prosiaczek. – Dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem.
– Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem!